Trening personalny
24 09 2018

MOja Metamorfoza. Moje osobiste „przed” i „po. Natalia

Z cyklu: MOja Metamorfoza - Moje osobiste „przed” i „po”. Natalia

Natalia Madejczyk - profesjonalna tancerka, choreografka, instruktorka, uczestniczka 1 edycji programu "YOU CAN DANCE - Po Prostu Tańcz". Kobieta otwarta na siebie, nowe wyzwania i doświadczenia. Świadoma swojego ciała i elementów, nad którymi MUSIMY pracować, by była sprawna i unikała kontuzji przez długie lata. smiley

Po wspólnych przemyśleniach (The MO i Natalia) chcemy  zabrać w tę świadomą pracę z ciałem i zaprosić na salę każdego tancerza. smiley

 

Jako The MO - #GosiaZielińska! 

►MO: Powiedz coś o sobie: kim jesteś, co robisz, co kochasz?

♦ Natalia: Nazywam się Natalia Madejczyk i całe swoje dotychczasowe życie związałam z profesjonalnym ruchem - w formie gimnastyki artystycznej jako młoda dziewczyna, a potem jako zawodowa tancerka. Jest to dobra szkoła życia, gdyż wymaga dużego poświęcenia, ciągłej pracy nad sobą ale nie zawsze pozwala na regenerację; szczególnie na wyrównanie napięć mięśniowych, które powstawały i kumulowały się w ciele po niekiedy morderczych treningach. Zawsze byłam silna, sprawna i wiele brałam na swoje barki. Nie narzekałam, bo mogłam pracować robiąc to, co kocham i jednocześnie ciągle się rozwijać.

►MO:  Jak zaczęła się Twoja przygoda z The MO? Co skłoniło Cię do zmiany trybu życia?

Natalia: Byłam pracoholiczką aż do momentu, kiedy doznałam bardzo dotkliwej dla każdego tancerza kontuzji - dyskopatii kręgu lędźwiowego. Po przebytej rehabilitacji sądziłam, że mam już wszystko pod kontrolą. Niestety kontuzja nawracała dwa razy do roku. Wtedy pomyślałam, że potrzebuję kogoś, kto mógłby pomóc mi w dobraniu trybu treningowego w taki sposób, abym mogła doprowadzić swoje ciało do porządku. Moim celem było wzmocnić te mięśnie, które były słabsze (tak, my tancerze mamy niektóre partie mięśni słabsze!) oraz wyrównać wszystkie napięcia w ciele, a przede wszystkim uruchomić te partie, które miałam sztywne po przebytej kontuzji. Sama bałam się tego ruszać ale los uśmiechnął się do mnie w trakcie zakupów w sklepie, w którym trafiłam na ulotkę The MO. Do Oli i Michała przyciągnęła mnie ich bardzo klarowna misja, skupienie się na indywidualnym kliencie oraz ich zaangażowanie w proces przywracania swoim podopiecznym zrównoważonego podejścia do zdrowia fizycznego i odżywiania. Od razu umówiłam się na spotkanie.

►MO: Opowiedz nam proszę o swoim treningu i o sposobie odżywiania.

♦ Natalia: Główne stery nad procesem naprawiania mojego zdrowia przejęła Ola.  Obie cenimy taniec, jako fantastyczną formę rozwoju i pracy nad sobą, stąd też szybko nawiązałyśmy nić porozumienia. W tamtym sezonie trenowałam z Olą dwa razy w tygodniu i już dosłownie po paru treningach zaczęłam odczuwać różnice w swoim ciele. Moja mobilizacja, stabilizacja i siła poprawiały się z treningu na trening. Ola dawała mi niekiedy niezły wycisk, ale wiedziałam, że mogę jej zaufać. Niejednokrotnie w trakcie pracy okazywało się, że sporo ćwiczeń, które towarzyszą nam, tancerzom, na co dzień, wykonuję – ku mojemu zaskoczeniu -  niepoprawnie. Jednak po to oddałam się w ręce Oli, aby wszystkie te niedociągnięcia naprawić i aby w przyszłości nie obawiać się żadnych kontuzji.

W tym sezonie podnosimy poprzeczkę i oprócz dwóch zajęć w tygodniu, dołączam do grup bodyArt, aby nowymi bodźcami działać na mój dalszy rozwój.

Plan diety opracowaliśmy razem z The MO uwzględniając mój podróżniczy tryb życia oraz preferencje żywieniowe, związane z tendencją do alergii. Na początku pomyślałam sobie - sporo zmian…ale wygrało przekonanie, że nadszedł w moim życiu czas, aby zadbać o siebie.

►MO: Natalia, Co Cię motywuje?

♦ Natalia: Ogromną motywacją i ulgą zarazem jest dla mnie to, że idę na trening z gotowością do pracy i chęcią dalszego rozwoju. Potrzebowałam zaufanej osoby, która skomponuje dla mnie plan treningowy tak, żebym sama nie musiała myśleć o tym, co powinnam zrobić, żeby uzyskać pożądane efekty. Sama jestem pedagogiem i wiem jak to jest prowadzić innych. W The MO nie muszę się nad tym zastanawiać, skupiam się na zadaniu i jego odpowiednim wykonaniu. Nauczyłam się od Oli i Michała wiele i nadal chcę się uczyć. Są dla mnie inspiracją, która pcha mnie do przodu. Dlatego z ogromnym uśmiechem na ustach idę na kolejny trening chociaż wiem, że dostanę konkretny wycisk.

Z The MO każdy trening to wyzwanie, ale i ogromna satysfakcja po. Wychodząc z zajęć jestem zmotywowana, pełna energii i wiary, że jeszcze wiele mogę z siebie wycisnąć! O to mi właśnie chodziło!!!

 

Be pateint, it's a lifetime journey.

0 komentarzy do "MOja Metamorfoza. Moje osobiste „przed” i „po. Natalia":

Brak komentarzy

Zostaw swój komentarz

Twój adres email nie będzie widoczny. Pola wymagane są oznaczone gwiazdką.

[[layout.validate(writeCommentForm.comment.$error)]]
[[layout.validate(writeCommentForm.firstName.$error)]]
[[layout.validate(writeCommentForm.email.$error)]]
[[layout.validate(writeCommentForm.www.$error)]]

Oboje jesteśmy spełnionymi profesjonalistami. The MO jest dla Nas tą samą pasją, którą chcemy pomóc odnaleźć innym. Blog to kolejne narzędzie za pomocą, którego będziemy Was chcieli zarażać naszą zajawką. Trening 40-latka, Akademia Pana Kettla, walka z insulinoopornością, praca trenera personalnego, a także różnego rodzaju treści treningowe i żywieniowe to tematy, które będziemy poruszać.

Never miss a post!

Zasubskrybuj nasz newsletter i otrzymuj co tydzień informację o nowych postach, wydarzeniach i aktualnościach z życia The MO.

[[ layout.validate(subscriptionFormRight.firstName.$error) ]]
[[ layout.validate(subscriptionFormRight.email.$error) ]]